Psycholog Brzeg | Terapia i Wsparcie

logo

Motywacja pracowników. Jak to robić dobrze?

Dobry zespół to podstawa. Pracownicy to zarówno reprezentacja firmy, jak i gwarancja jej sukcesu. Ale co w sytuacji, kiedy produktywność spada, a motywacja gaśnie? Czy są na to jakieś sprawdzone sposoby?

Motywacja to między innymi zaangażowanie. To czynniki, które pobudzają człowieka do działania. Często powodowana stresem, czy formą gratyfikacji bywa skuteczna. Ale faktem jest, że u każdego działa w inny sposób i nie należy spłycać jej tylko do tych form. Zaangażowany szef, wysokie premie i bonusy to na ogół zmotywowani pracownicy, prawda? Ale czy na pewno?

Motywacja wewnętrzna i zewnętrzna

Zaangażowanie nie bierze się samo z siebie. A może jednak? Motywację należy rozgraniczyć, dzięki czemu lepiej możemy dojść do sedna problemu.

Motywacja wewnętrzna to samoistna potrzeba osiągnięcia celu. Czy masz czasem tak, że myśl o rozpoczętej książce, czy udanej potrawie skłania cię do przeczytania kolejnej pozycji lub zgłębienia tajników kulinarnych? Wydumane sposoby na motywowanie nie są w tej sytuacji konieczne. Człowieka napędza sama potrzeba, którą chwilowo nasyca zadowolenie po skończonym projekcie. I tak wracamy do punktu wyjścia.

Motywacja zewnętrzna natomiast to zaangażowanie wynikające z chęci zdobycia pewnych korzyści lub celów. Tutaj ważną kwestią są metody gratyfikacji. Motywatorem może być dla nas premia, awans czy uzyskanie nowych umiejętności. Ale to działa również w drugą stronę. Motywację pracownika może też spowodować forma kary za niespełnienie punktów projektu. W tym przypadku należy uważać, bo jest to miecz obosieczny. Osoba spodziewająca się zachęty, która potem jej nie dostaje może zniechęcić się do pracy. Nie warto więc polegać tylko na tej metodzie.

Dlaczego mi się nie chcę? Czyli o zaangażowaniu i motywatorach

To ciągłe uczucie braku motywacji do pracy nie musi być tylko winą nadgorliwego szefa czy leniwego pracownika. Brak zadowolenia z pracy czyjejś lub własnej może mieć podłoże w najzwyklejszych kwestiach. Dwuczynnikowa teoria Herzberga mówi o teorii motywacji, która zależy od takich czynników jak higiena. Jednak może się to wydawać banalne na pierwszy rzut oka. Składa się na to chociażby niedziałająca myszka, niewygodne krzesło czy słabe oświetlenie miejsca pracy. Dodatkowo w kreatywnym myśleniu na pewno nie pomagają puste białe ściany.

Drugi czynnik dotyczy motywatorów. Dlaczego są tak potrzebne? Słowa uznania po skończonej pracy postanowią wynagrodzić największy trud. A awans to dodatkowy sposób na zmotywowanie pracowników.

Co nas motywuje?

Potrzeby każdego z nas różnią się od siebie, ale na podstawie ludzkiego charakteru, można wyodrębnić parę czynników wspólnych dla ogółu. A są to:

– Przede wszystkim pieniądze. Są niezbędną składową na drodze do osiągania nowych celów i marzeń.

– Rozwój zawodowy. Daj możliwość pogłębienia twoim pracownikom umiejętności, a to na pewno zaprocentuje w przyszłości.

– Wyzwania. Spróbuj zmotywować ludzi dając im się wykazać. Wrzucenie na głęboką wodę nie poskutkuje w przypadku każdego, ale da szansę do rozwoju.

– Uznanie. Dobre słowo jest czasem warte więcej niż obiecywanie komuś złotych gór.

– Pozycja/władza. Sposobem na zmotywowanie może być też wspięcie się na kolejny szczebel drabinki. Dobry szef powinien o tym pamiętać i dać tą możliwość pracownikom.

– Relacje.

Teorie. Sposoby na motywowanie

Piramida Maslowa. Żeby zacząć osiągać wyniki trzeba najpierw zadbać o potrzeby pracowników. Być może któryś z nich skarżył się na ekspres do kawy albo usterkę w sprzęcie. Nawet tak drobne rzeczy mają znaczenie. Zaczynając od potrzeb niższego rzędu jak: fizjologicznych i bezpieczeństwa, przechodzimy do tych, które robią różnice. Są to: potrzeba przynależności, uznania i samorealizacji. Piramida to teoria potrzeb, których zaspokojenie wpływa na motywację.

Dwie koncepcje Douglasa McGregora

Teoria X. Opiera się na stwierdzeniu, że pracownicy są leniwi i unikają pracy. W ten sposób muszą podlegać ścisłej kontroli, a motywacją będzie w tym przypadku strach lub wynagrodzenie. Przy takim myśleniu łatwo przesadzić z obarczaniem winy za wszelkie niepowodzenia, a szef staje się zagrożeniem dla morali zespołu.

Teoria Y. Opiera się na stwierdzeniu, że pracownicy są ambitni, a swoboda w działaniu, tylko dodatkowo ich motywuje. Odpowiednie warunki same skłaniają ludzi do pracy, czerpiąc z niej satysfakcję. Teoria opiera się na motywacji wewnętrznej.

Ilość bodźców, którymi można uaktywnić zaangażowanie pracownika jest duża. Jednak w większości przypadków zadziała to jedynie wtedy, gdy motywowana osoba będzie tego chcieć. Pamiętaj więc o indywidualnym podejściu i nie oceniaj książki po okładce.