Psycholog Brzeg | Terapia i Wsparcie

logo

Trzecie dziecko i co dalej?

Decyzja o pierwszym dziecku była dla nas naturalna, choć mój mąż nie do końca wierzył, że będę chciała zostać mamą, co wynika z moje osobowości i braku rozczulania się nad każdym napotkanym „bobasem”. Drugie dziecko, było pójściem za ciosem. Pierwszy synek nie był absorbujący i dawał nam przestrzeń na to, aby chłopców nie dzieliła duża różnica wieku. ,Między Jakubem a Kacprem jest dokładnie 15 miesięcy różnicy.

Minęło ponad 5 lat odkąd pojawił się drugi syn i stwierdziliśmy z mężem, że jeśli chcemy powiększyć rodzinę, to albo teraz, albo nigdy. Czułam jako kobieta, że dzwony biją.

Test ciążowy

Przy pierwszych dwóch ciążach, po prostu poszło szybko. Przy trzeciej ciąży…co miesiąc było oczekiwanie, co pokaże test i zawód, kiedy nie pojawiała się druga kreska. Myślałam „Ok! Następnym razem”, ale smutek i złość towarzyszyły mi dość długo. Nawet miałam myśl, że jeśli nie uda się do wakacji, to odpuszczamy. Widocznie tak ma być. W lutym, czułam, że coś jest inaczej. Nie mogłam się powstrzymać i na dzień przed okresem zrobiłam test. Z lupą i pod światło musiałam dopatrywać się tej drugiej kreski. Przy chłopcach było dokładnie to samo. Miesiączka spóźniała się od 2 tygodni, a kreska na teście ciążowym była tak blada, jakby jej nie było. Widocznie, taka moja uroda.

Strach przed cesarką

Ta ciąża, będzie moją trzecią, która skończy się cesarskim cięciem. Niby wiedziałam o tym od początku, ale nagle świadomość zaczęła kodować. TO SIĘ WYDARZYŁO, JESTEŚ W CIĄŻY I CO TERAZ? Pół nocy czytałam ile można mieć takich cesarskich cięć. Niektóre kobiety miały dwa i koniec, więcej dzieci mieć nie mogą, inne nawet 5 i więcej. Samej cesarki się nie boję, wiem z czym to się wiąże. Bardziej, jak nigdy wcześniej pojawiają się myśli, typu: A co jak dostanę zakrzepu? A co jak rozejdzie się blizna? A co jak…? I tak dalej. Staram się o tym nie myśleć. Zobaczymy co powie lekarza. Pierwsza wizyta w 10 tygodniu ciąży. Dziś jest dokładnie 7 tydzień, więc z doświadczenia wiem, że nie ma co się śpieszyć.

Trzecie dziecko. Jakie widzę plusy?

Duża rodzina

To jedyny plus, który przewyższa inne minusy, a których nieco niżej. Trójka dzieci to prawdziwe KOMBO. Dla mnie to widok rodziny przy śniadaniu, rozmawiającej i szalejącej. To 5 osób, które spacerują po lesie. Jest wesoło, głośno. Gdy dorosną będą się wspierać i spotykać (mam nadzieję). To był argument dla nas, aby powiększyć rodzinę. Karty Dużej Rodziny, 500+ i inne benefity, które i tak są pożerane przez potrzeby tak dużej rodziny nie są brane pod uwagę w naszym przypadku.

Trzecie dziecko. Jakie widzę chwilowe minusy?

Chwilowe minusy, nie zostały bez powodu przywołane. Tak jak wszystkie trudne sytuacje w życiu i te przeminą, ale dają w kość. Nie ukrywajmy, każdy z nas na myśl o dziecku obawia się wielu rzeczy.

Jak sobie poradzimy?

Ogarnąć dwójkę dzieci to już wyzwanie, a jak z trójką, kiedy to jedno idzie do szkoły, drugie zmienia przedszkole? Obawa przed zaniedbaniem potrzeb innych członków rodziny jest dość spora.

Nieprzespane noce

Już zaczynamy spać, bez nocnych wędrówek, a tu znowu. Płacz, karmienie, przebieranie, zęby, noszenie, kolki, brzuszek, tulenie, strach przed potworami z szafy.

Wizyty kontrolne

Od lekarza do lekarza, rehabilitacje, szczepienia, bilanse. W naszym przypadku, chłopcy chodzili jeszcze na rehabilitacje i ćwiczyliśmy w domu.

Nowe auto, minivan, czy autobus

Mamy 2 samochody, ale wypad całą piątką jednym autem to już sztuka. Konieczna będzie zmiana auta, więc kolejne wydatki.

Bujaki, łóżeczka, wózki i spore wydatki

Przy drugim dziecku, mieliśmy wszystko po pierwszym. Minęło 5 lat, nie mamy już nic. Kompletujemy od początku niezbędne dla niemowlaka rzeczy. Jak do tego podeszliśmy? Z doświadczenia wiemy, że nie trzeba inwestować w nowe wózki za 3 tysiące i więcej, bo to nie ma sensu. To co powinno być nowe to butelki, smoczki. Reszta, jeśli macie możliwość warto kupić z drugiej ręki.

Figura po trzeciej ciąży

Nie mogę narzekać na swoją figurę. Brzuch jest taki jakbym nigdy nie rodziła. Powrót do formy, po 2 ciążach zajął mi około 4 miesięcy, bez forsownych ćwiczeń.

Po CC to raczej nie możliwe. Jak będzie teraz? Nie wiem. 3 ciąża, może być trudniej. Lata też już nie te 33 wiosny. A znaleźć czas na ćwiczenia i 3 dzieci i męża..awykonalne? Żyję nadzieją, że mam dobre geny, a ilość spacerów pozwoli mi na szybki powrót to świetnej sylwetki.

*****

Czy zdecydowałabym się jeszcze raz na 3 dziecko? Pewnie tak. Dałam sobie czas z limitem ważności, ze względu na pracę, zdrowie, siły. Udało się, więc tak miało być. Damy radę!