10 pomysłów na to, jak być szczęśliwą
Wydawałoby się, że do szczęścia nie potrzeba wiele. Gdy jednak na poważnie pochylimy się nad tym zagadnieniem, szybko dostrzeżemy, że ciężko jest sprecyzować czym właściwie jest szczęście (dla każdego z nas może ono oznaczać coś zupełnie innego). Co więcej, można je stracić i nawet tego nie dostrzec – szczególnie we współczesnych czasach, w których łatwo zejść z drogi dającej poczucie zadowolenia i satysfakcji z życia. W poniższym artykule podpowiemy co można zrobić, by na tę drogę powrócić!
„Szczęście nie zależy od warunków zewnętrznych. Zależy ono od warunków wewnętrznych” napisał Dale Carnegie w jednym ze swoich poradników. I miał rację! Prawdziwe poczucie szczęścia odnaleźć możemy tylko w sobie. To, co dzieje się wokół nas, może wpływać na nasze samopoczucie, ale zwykle jest to wpływ krótkotrwały. Szczęście jest w nas – trzeba je po prostu odnaleźć i pielęgnować.
- Pozwól sobie na oddech!
Jeśli zbyt często robisz rzeczy wbrew sobie, a w Twojej głowie pojawiają się myśli takie jak: „Muszę; tak wypada; powinnam”, weź głęboki oddech. I odpuść! Przynajmniej to, do czego zmuszasz się najbardziej i co wywołuje u Ciebie największy wewnętrzny dyskomfort. - Bądź zdrową egoistką
Postaw od czasu do czasu na swoim. Asertywność wcale nie jest czymś złym, a dogadzanie innym powinno mieć swoje wyraźne granice. Jeśli ciągle przedkładasz dobro innych ponad własne potrzeby, Twoja psychika ucierpi. Spróbuj znaleźć złoty środek
i zastanów się, w jakich sytuacjach (i wobec kogo) możesz od czasu do czasu powiedzieć „Nie”. - Myśl pozytywnie
Nie zawsze jest to proste, ale pozytywne myślenie można w sobie wyrobić – dokładnie tak, jak wszystkie inne nawyki. Bardziej otwarte podejście do samej siebie i do otaczającego Cię świata, stopniowo zmieni Twoje nastawienie i samopoczucie. I choć nie stanie się to z tygodnia na tydzień, z czasem zauważysz zmianę na lepsze. - Polub samą siebie!
Choć może wydawać się to absurdalne, wielu psychologów sugeruje rozpoczęcie dnia od przywitania się… ze sobą! Spójrz rano
w lustro i powiedz z uśmiechem, na przykład: „Super Cię widzieć! Dzisiaj czeka Cię wspaniały dzień. Do boju, dziewczyno!”. - Wysypiaj się
Częste problemy ze snem wynikają z faktu, że w praktyce nie kładziemy się, by spać, ale by kontynuować rozważania o minionym dniu i skupiać się na planowaniu kolejnego. Natłok myśli w głowie sprawia, że zaśnięcie staje się praktycznie nierealne. Jeśli nie jesteś w stanie przestać myśleć o sprawach do załatwienia, rozpisz je na kartce przed pójściem do łóżka. Przespana noc doda Ci sił
i obudzisz się w lepszym nastroju. - Żyj teraźniejszością
Wiele osób (zwłaszcza kobiet) ma tendencje do rozpamiętywania przeszłości i jednocześnie – zamartwiania się o przyszłość. Tymczasem wpływ mamy tylko na chwilę obecną. I to na niej powinnyśmy skupiać swoją uwagę. Uwolnij się od rozpamiętywania,
a zauważysz, że na sercu zrobi Ci się lżej. - Nie porównuj się z innymi
We fragmencie „Dezyderaty” Maxa Ehrmanna czytamy: „Porównując się z innymi możesz stać się próżny i zgorzkniały, bowiem zawsze znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.” Te słowa, choć mają już ponad pół wieku, wciąż są niezwykle trafne i aktualne – zwłaszcza w dzisiejszych czasach! Nie zadręczaj się tym, co osiągnęli inni. Pomyśl o tym, czego Ty pragniesz i co możesz osiągnąć. Dla samej siebie, nie dla przypodobania się innymi! - Zadbaj o siebie
I to w każdy możliwy sposób. Zdrowa dieta i wysiłek fizyczny mogą zdziałać cuda dla Twojej psychiki. W czasie ćwiczeń wydzielają się endorfiny, nazywane hormonami szczęścia. Warto, by zagościły w Twoim codziennym życiu, prawda? Od czasu do czasu zafunduj sobie też relaksującą kąpiel lub po prostu zrób coś miłego – dla siebie! - Bądź ze sobą szczera
Okłamujemy się częściej, niż jesteśmy gotowi się do tego przyznać, a to droga do zguby, a nie do szczęścia. Jeśli do tej pory byłaś mistrzynią w zaklinaniu rzeczywistości, postaraj się to zmienić i postawić na uczciwość wobec siebie. Jeśli coś Ci się w sobie nie podoba, nie udawaj, że tego nie ma, ale zastanów się, jak możesz nad tym popracować. A jeśli czujesz, że stopniowo tracisz grunt pod nogami, nie wstydź się szukania pomocy u psychologa czy terapeuty. - Jeśli możesz, wróć do swoich pasji (lub poszukaj nowych) Niestety w dorosłym życiu tracimy często z oczu to, co sprawiało nam przyjemność w przeszłości. Na pierwszym miejscu pojawia się praca, codzienne obowiązki domowe, a nasze zainteresowania schodzą na dalszy plan. Ale przecież do dawnych pasji można powrócić – a przynajmniej spróbować. Można też odkryć w sobie nowe zainteresowania, które będą w stanie sprawiać nam radość i podnosić na duchu podczas trudniejszych dni. Na odkrywanie siebie na nowo nigdy nie jest za późno!