Psycholog Brzeg | Terapia i Wsparcie

logo

Etapy miłości. W jakiej fazie jest mój związek? 

Po włączeniu losowej stacji radiowej najprawdopodobniej natrafisz na piosenkę o miłości. A to z tego względu, jak wiele jej odcieni jesteśmy w stanie doświadczyć. Od przyjaźni i zauroczenia po dojrzałość w związku. Na jakim etapie rozwija się moja relacja? Czy konieczne jest przejście przez wszystkie fazy, aby przeżyć udany związek?

Faza pierwsza – zakochanie

Miłość można definiować, jako poczucie silnej więzi z drugim człowiekiem. Budowanie takiej relacji wymaga czasu, niekiedy zwątpień i kłótni. To wszystko może prowadzić do długoletniego związku i zaowocować w przyszłości. Polski psycholog prof. Bogdana Wojciszke przeprowadził podział na etapy miłości. Jego książka – Psychologia miłości. Intymność. Namiętność. Zobowiązanie., to dobre źródło klasyfikacji etapów w związku, przez które cię przeprowadzimy.

Gdy przy drugiej połówce nie możemy pohamować motylków w brzuchu. To kiedy idealizujemy naszego wybranka. I gdy dochodzi do pierwszych namiętności. Tę fazę nie można scharakteryzować jeszcze jako miłość. Na tym etapie wszystko dzieje się spontanicznie, czujemy szalejącą endorfinę. Natomiast czy ten stan może rozpocząć długoletnia przyjaźń? Możliwe, że znasz już osobę, z którą chcesz spędzić resztę życia. Pierwsze wyznanie uczuć, okazana czułość, pozwalają na przeżycie tej relacji na nowo. Zakochanie to ważna faza, w której wszystko idzie po naszej myśli i nie możemy pozbyć się drugiej osoby z głowy. Chociaż świat bez wad nie trwa wiecznie.

Faza druga – ogień w związku

Czas zmierzyć się z życiem w związku. To okres, kiedy górę bierze namiętność i tworzenie więzi. Seks w związku pieczętuję silne uczucie. Natomiast to również moment na zdjęcie różowych okularów i lepsze poznanie partnera. Nasze zakochanie przerodziło się w związek, w którym zaczynamy konfrontować swoje wyobrażenia i oczekiwania z drugim człowiekiem. To krótki etap na decyzję, czy wybrana osoba jest w stanie stworzyć z nami udaną relację. Zwykle kończy się zaangażowaniem, utrwalonym silnymi emocjami i namiętnością w związku.

 

Faza trzecia – związek kompletny

Miłość ze wszystkimi jej zaletami i wadami. To najbardziej emocjonalna faza. Wspólne życie z drugą osobą stawia nam pewne przeszkody. Namiętność ustępuje intymności, zacieśnianiu więzi i zaangażowaniu obu stron. Jest to dojrzały etap miłości, który daje poczucie spełnienia i weryfikuje zażyłość. Pozwala zbudować relację poprzez wspólne dbanie o siebie, troskę i wsparcie.

Faza czwarta – związek przyjacielski czyli miłość dojrzała

Może objawić się po zawarciu małżeństwa lub w długodystansowej relacji. Z tego względu określa się go jako najdłuższy etap w związku. To, co początkowo mogło rozpocząć przygodę dwojga ludzi (piękna przyjaźń, z której zrodziło się uczucie), powraca. Związek podtrzymuje zaangażowanie. Natomiast z przyzwyczajenia się do siebie intymność zanika, co może być powodem do wypalenia uczucia. Na tym etapie ważne jest, żeby podtrzymywać zarówno bliskość duchową, jak i fizyczną.

Związek pusty i jego rozpad

Nie podtrzymanie intymności, jeszcze w poprzednim etapie, stopniowo przeradza relację w związek pusty, opierający się wówczas wyłącznie na poczuciu wzajemnego zobowiązania do podtrzymywania relacji. To etap starć i wypalenia miłości, które dla wielu kończą się rozpadem.

Czy bez przejścia wszystkich etapów w związku można przeżyć dojrzałą miłość?

Coraz częściej pary decydują się na rozwód. Nic dziwnego więc, że tak boimy się w pełni zaufać i otworzyć się na relację. Miłość aktualnie można znaleźć wszędzie. Powstaje masa programów telewizyjnych skupiona tylko na budowaniu relacji między singlami. Jednym z nich jest eksperyment, polegającym na stworzeniu małżeństwa, jeszcze przed poznaniem.

W takim przypadku poszczególne fazy mieszają się ze sobą. Niektórym się to udaje, natomiast zdecydowana większość bierze rozwód. Dlatego nie jest konieczne przejście przez wszystkie fazy związku, choć są one pomocne w określeniu etapu relacji i jej rozwoju. Większość par przechodzi tylko 3 etapy, ale nie jest to regułą. Nie trzymaj się ściśle podziału, w oczekiwaniu na następny krok, bo trwanie fazy ma swoje tempo, a każdy przypadek jest inny.