Kara to przemoc psychiczna
Co nam (rodzicom) robi ukaranie dziecka? Za małe, duże przewinienie, nie ma to znaczenia.
Wiecie co robi? Chwilowe uspokojenie. Może po kilku minutach wraca rozum, pojawiają się wyrzuty sumienia. Może…
A jednak, mleko się rozlało. Cofnąć karę? Zwrócić telefon? Pozwolić na bajkę? Co to, to nie! Wyjdziemy na niekonsekwentnych i jeszcze dzieciak wejdzie nam na głowę. Trudno. Trwamy.
Kara to stara metoda niewychowawcza.
Zanim rozlejesz mleko, drogi rodzicu, mamo, tato. Czy i ty jesteś karany? W pracy, w domu? U swoich rodziców, kiedy idziesz na obiad lub kawę? Słyszysz ,,Albo zjadasz do końca wszystko, albo zaraz zabiorę ci telefon Grażyna!”. A owo Grażyna ma 35 lat i sama jest mamą, no ale zjeść musi, bo kara będzie. Nie ma nic do gadania.
Być może szef nakrzyczy na ciebie i nie odzywa się przez kilka dni, aż przemyślisz swoje karygodne zachowanie? „Nie zrobiłeś raportu Janusz, to teraz trudno! Będziesz liczył na palcach, komputer zabieram!” I martw się Janusz i kombinuj, aby nie dać się złapać następnym razem. Po co ci kłopoty?
Na zebraniu się nie odzywaj, bo zostaniesz wyśmiany.
Nie proponuj nowych pomysłów, po co się wysilać?
Siedź cicho w swoim pokoju i czekaj, aż cię ktoś poprosi do tańca, za rok, za dwa, nigdy.
Wiesz dobrze, że:
Kara to nie rozmowa.
Kara to niewychowywanie.
Kara zmusza do unikania kary, a nie zachowania, na które rodzice nie wyrażają zgody.
Kara skutkuje, na krótką metę.
Kara zmusza do negatywnego kombinatorstwa.
Kara rujnuje zaufanie.
Kara powoduje, że dziecko nie przyjdzie po radę i pomoc z obawy przed oceną.
Kara to przemoc.
#przemoc#karanie#wychowywanie#psychologia#nvc#porozumieniebezprzemocy#pozytywnadyscyplina#grażyna#janusz
#psychologia#psycholog#motywowanie#relacje#terapia#psychologiadziecieca#komunikacja#brzeg#oława#wrocław#opole